Content

środa, 6 sierpnia 2014

Na zimno! Jak schładzać psa w upały? :)

Jak już wszyscy wiedzą i czują skwar niemiłosierny leje się z nieba :) Z gorąca konają psiaki, konamy i my :P Okres dojrzewania Bala przypadł niestety na kanikuły (nomen omen synonim Psiej Gwiazdy :D ), a przybywająca, "dorosła" ilość futra budzi w nim stanowczy protest - w upały ciężko mu funkcjonować. Jak pomóc psiakom?



Jeśli by zapytać Bala, to on preferuje taki sposób spędzania upałów :)


Wczesne/Późne spacery i treningi


Zdaje się - oczywista oczywistość, ale często wakacje kojarzą się z ogólnym rozleniwieniem, więc wiele osób niepracujących (szczęśliwi!) często korzysta z wolnego czasu po prostu się wysypiając. Osobiście nie potrafię spać w upale do późnych godzin (nawet 1 stycznia wstaję o 9, co i tak jest dla mnie rozpustą!), dlatego nasz poranny spacer z owłosionym yeti zaczyna się około 7 z haczykiem a kończy o 8. Potem jest chwila szaleństw (albo króciutka, domowa sesja klikerowa) i sen/ dziamganie gryzaków). Po moim powrocie z pracy (zazwyczaj zjawiam się w domu w okolicy 21 ) oceniam stan odmożdżenia aussika i, w zależności od przebiegu owej oceny albo robimy jeszcze szybką sesyjkę, albo szarpiemy się i wykonujemy dzikie harce przed snem. Wszystko w temperaturach otymalnych dla naszego działania (18-21 stopni).



Optymalna pora - wczesny poranek, późny wieczór :)


Stały dostęp do wody.


Kolejny truizm, ale dla porządku mojego wewnętrznego musi być wspomniane :) Stały dostęp do czystej, najlepiej chłodnej wody. Nawet gdy wychodzę do pracy a Balu zostaje w klatce, wstawiam mu michę z wodą do niej. Razu pewnego po powrocie Pan Mąż zastał miskę pustą, za to pies był mokry, więc ostrzegam, że sukces bywa jedynie połowiczny :)



Balu radzi - stały dostęp do wody to sprawa najwyższej wagi! A ja jako jego skromny opiekun szczerze polecam pływanie wraz z psami - zapewnione niesamowite wrażenia! :)


Regularne wyczesywanie.


Dla psów z obfitym podszerstkiem również kluczowa sprawa! Proponuję zrobić test, wyczesać porządnie swojego futrzaka ( u mnie sprawdza się schemat pudlówka/grzebień/trymer hakowy) a następnie wziąć wyczesany włos do ręki. Grzeje? Grzeje, jak cholera! W 30+ stopniach jest to zbędne, pomóżmy im :) Zresztą, która z dziewczyn, powaga, ręka do góry lubi chodzić w upały z rozpuszczonymi włosami? Co prawda nie do końca możemy porównywać nasze włosy do psich, jest to pewne uproszczenie, jednak moim zdaniem trochę odzwierciedla problem :)

Zamrażanie smaczków, schładzanie picia.


Patent odkryty niedawno! :) Moi rodzice budując dom uparli się na wielką lodówkę, taką, która wytwarza lód. Śmiałam się z nich i wykpiwałam, jednak teraz piewsze co robię, to kieruję swoje kroki w stronę tego wynalazku :P Balu chętnie chodził ze mną, razu pewnego dopadł kryształek, który wypadł mi ze szklanki. Odtąd jest to jego najlepszy przysmak! :) Często pobieram nieco więcej i wsypuję go do michy z wodą – mamy dodatkowo zapewniony ubaw z próbą wydostania kawałków lodu. Dla aussika nie ma lepszej imprezy, niż wyławanie kostek i przegryzanie ich. Skutek uboczny – powódź w kuchni! Jeszcze lepszym pomysłem, co prawda nie wypróbowanym przeze mnie, jest ugotowanie rosołku, zamrożenie go w pojemniczkach na lód i podawanie tak schłodzonego.
Również wzmacniałam w nim jedzenie kawałków arbuza wyjętego z lodówki, praktycznie sama słodka woda :) Czasem wypycham konga pasztetem, jogurtem, masłem, wsadzam na godzinę do zamrażarki i daje do wylizania takie "lody".



Zdjęć nie ma, bo Balowi podczas rozbrajania tych patentów daleko do majestatu, wygląda wtedy bardziej jak średnio rozgarnięta świnka

Ukrycie psa w domu


Czyli próba odnalezienia zacisznego, zacienionego i chłodnego miejsca, gdzie zwierz będzie mógł odsapnąć chwilę od upału. Jeśli pies jest stricte podwórkowy – może chociaż udostępnić mu zwykle chłodny garaż?


Balu w ulubionym bunkrze, gotowy na +30 stopni! (jednocześnie sneak peak naszej nowej sypialni! :))

Dziecięcy basenik/ regularne spławianie.

Przez czerwiec i lipiec pomieszkiwaliśmy u rodziców, którzy mają dom nad jeziorem. Jeśli przez chwilę nie można było zlokalizować Bala, na sto procent moczył łapy w którymś z przesmyków do bajora :) Dla ludzi z ogrodem dobrą opcją jest schładzanie psa podczas rutynowego podlewania roślin ( stosowałam, kupa śmiechu, zabawy, "skutkiem ubocznym" jest radosny stan upojenia i umęczenia psa) lub zakup (ostrzegam, najpewniej jednorazowego użytku) baseniku dla dzieci. Można też szarpnąć się na zakup basenu dla psów ( na przykład dostępne tu) – miałam przyjemność oglądać, Balu próbował organoleptyczne:  fajne i dość trwałe :)



Zdjęcie znane, ale przypominam, bo je uwielbiam :))

Kamizelka chłodząca


Widziałam kilka wariantów, przeróżnych firm, ja jestem fanką firmy Hurtta. Zakupiłam ją stosunkowo niedawno, ze względu na dużą trudność z jaką Balu znosi upały (podszerstek i okrywówkę ma bardzo bardzo obfitą, widać, że się męczy). Samą kamizelką jestem tak zachwycona, że nie wykluczam popełnienia notki na ten temat :) Wersja budżetowa, podpatrzona u innych psiarzy używana przeze mnie wcześniej, to moczenie w zimnej wodzie koszulek wyszperanych w szmateksach i ubieranie w nie psa. 




Psi majestat, najwierniejszy rumak Sir Lans-A-Lot :P


Tu psy godnie prezentują mokre koszulki dziecięce - trzeba się przyjrzeć, niestety nie mam lepszego zdjęcia :)

Więcej sposobów już nie mam - jestem ciekawa jakie są Wasze sposoby na letnie, upalne dni?


Większość zdjęć moja, reszta via Pinterest.

6 komentarze:

  1. No koszulki dziecięce są boskie! Nie wpadłam na to, Luśka co najwyżej stała nieruchomo ze zmoczonym ręczniczkiem na grzbiecie łypiąc na mnie kiedy jej go zdejmę ;) Może kamizelkę też kiedyś wypróbujemy. A łóżko w sypialni też jest praktykowane (pod-łóżko raczej) - najciemniej i najchłodniej. Sama chciałabym móc tam wleźć, ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj pod łózkiem, jako posiadaczka tyci klaustrofobii nie chciałabym się znaleźć! :) polecam manewr z koszulką, całkiem przydatny :)

      Usuń
  2. O zamrażaniu smaczków szczerze mówiąc nie wiedziałam, może dlatego że swojego czworonoga mam od niedawna i wielu rzeczy jeszcze się uczę. Co do upałów to myślę żeby wentylator kupić do mieszkania, to każdemu z domowników będzie chłodniej. Który z tych https://interblue.pl/wentylatory-biurkowe-i-podlogowe,c,161/ byście doradzili?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym dawaniem zimnych smaczków, lodów itp. radzę uważać. U naszej psiny skończyło sie to niezłą anginą!

      Usuń
  3. Oj tak, na te upały najskuteczniejszą ochłodą może basen dla psa! Szczególnie dla tych psów, które mają więcej sierści. Ja nie mam sierści, a sama wskoczyłabym do takiego basenu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! :)

Behind The Web

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Mój instagram

Instagram
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Polecam