Zainspirowana
tekstem na Trend
z Seterem, postanowiłam zabrać głos w głośnej ostatnio
sprawie.
Ruby
z Balem trochę się martwią.
D.
opisała całą ideę dość sprawnie, dlatego przede wszystkim
polecam jej wpis. Natomiast redagując komentarz pod jej tekstem
doszłam do wniosku, że chyba lepiej będzie jak sama podejmę temat
:)
Dlaczego rasowy?
Pewnie dla
większości wyda się to sprawą oczywistą, rozumiejącą się
"samo przez się", ale czasem przygarnięcie psa w typie
niekoniecznie może spełnić oczekiwania właściciela, a to, co nam
się wydaje się nam oznaką predyspozycji danego psa do aktywności
przez nas pożądanej może nagle rozmyć się w niebycie ( na
przykład przez pierwsze kilka dni Ru miała nieziemskie, wręcz
borderowe 'will to please'). Przygarnięcie dorosłego psa, z
bagażem doświadczeń i emocji jest wyzwaniem. Przygarnięcie
szczenięcia niewiadomego pochodzenia - również, bo suma summarum
nie wiemy co z niego wyrośnie (prawda, nie wiemy też w 100% co
wyrośnie z rasowca, tym niemniej możemy mieć nadzieję na pewne
dość ogólne cechy wspólne dla rasy, grupy).