|
Sztuczne jajka w małym tumblerze po świeczce YC. |
Kolejne dwa weekendy mamy już zapełnione w 100 %, dlatego zakasałam rękawy i rozpoczęłam świąteczno - wiosenne szaleństwo ! :)
Zaczęło się od przycięcia wierzby mandżurskiej - bardzo lubię jej powykręcane gałęzie. Moja mama używa ich do ozdoby u siebie, ja szybko podłapałam jej pomysł i postanowiłam nieco go zmodyfikować :) Dodatkowo doszłam do wniosku, że skoro wiosna zbliża się wielkimi krokami, to wykorzystam jej naturalne piękno - świeżo ucięte gałęzie drzewka włożyłam do wody. Już po dwóch dniach pojawiły się pąki, a teraz powoli, stopniowo rozwijają się z niej liście.
|
Wierzba na świeżo przed |
|
Już kilka dni z nami. |
|
Zbliżenie - widać, że wazon otoczyłam korą i dodałam kilka filcowych ozdóbek. |
Wspominałam już wcześniej, że nie przepadam za sztandarowymi wielkanocnymi kolorami - nie dla mnie żółty, zielony i bardzo jaskrawe odcienie niebieskiego. Postanowiłam więc ugryźć ten okres z drugiej strony - spojrzeć na niego z tej "natura budzi się do życia" strony.
|
Wieniec DIY. |
Dlatego poszłam w akcenty naturalne - jajeczka (albo imitacje jajeczek), piórka, surowe drewno, wiklina. Zamówiłam odpowiednie półprodukty i zakasałam rękawy.
|
Ozdoba szklanego stolika - styropianowe jajeczka w pustym tumblerze po średniej świeczce YC, Biedronkowe lampioniki i w tle kalendarz Pepco. |
Skoro kolory wiosny nie były dla mnie, a zimowy wystrój zdecydowanie się przejadł zdecydowałam się pobawić moimi ulubionymi, sprawdzonymi połączeniami - biel, szarość i jasnoróżowe akcenty.
|
Kanapa bez pakietu ozikowego. |
|
Miszmasz wzorów i kolorów. |
|
Opcja z pakietem ozikowym. |
|
Pucznik idealnie potrafi się wkomponować w stylistykę.
|
Zarówno w sypialni jak i w salonie postawiłam na skromne akcenty. Nikt przecież nie chce dostać jajami po głowie ! :)
|
Okno w sypialni i króliki na patyku. |
|
Wyglądają niemal jak prawdziwe! :) |
|
Koszyk z jajkami - jedne z nich są ceramiczne, reszta gotowa do decoupage'u - drewniana oszlifowana. |
|
Ostatni królik na patyku, kibicuje budzącej się do życia hortensji, a po boku widać azalię :) |
A tak wyglądają nasze nocne stoliki - u męża bukiet drewnianych kwiatów, a u mnie przedniej urody królik :)
|
Jak widać - ceramiczny słoik YC z limitowanej serii Dream Garden :) |
|
U mnie na szafce nocnej z kolei porządku pilnuje królik z serduszkiem :) |
Na razie to tyle - nie planuję już nic zmieniać do świąt :) Ciekawa jestem co sądzicie? :)
Wygląda to wszystko super uroczo, bardzo podoba mi się wystrój u Was w domu, moja kolorystyka :D Szkoda, że sama w ogóle nie umiem łączyć takich bibelotów, żeby to wyglądało ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje ! :) Mnie się też tak wydawało, że nie potrafię zbytnio, ale jakoś samo wychodzi :)
UsuńTeż bardzo lubię tę wierzbę i właśnie się na nią czaję ;) Od razu wiadomo, że jest wiosna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świat Niko
Okazało się, że oziki też lubią :( przeprowadziły na nią zamach w ogródku :(
Usuńczuć wiosnę wszędzie :) a z wszystkich pasteli modnych wiosną, w tym roku niezaprzeczalnie króluje róż ! :D
OdpowiedzUsuńJa w ogóle kocham kocham róż strasznie! :)
Usuńja też :D ! przy bielach,szarościach i czerni w domu prezentuje się wręcz idealnie :)
UsuńW ogóle to strasznie zazdroszczę domu przystrojonego już na święta, ja w tym roku strasznie do tyłu jestem :/
Ale ślicznie! Nie mogę wchodzić na Twojego bloga, kiedy piszesz posty wnętrzarskie, bo zaraz mam ochotę lecieć do banku po kredyt hipoteczny :P
OdpowiedzUsuńOj jak mi miło! :) Po kredyt hipoteczny na daczę jakąś pod Warszawą? :P
UsuńDaczęn(no dobra, dom z kawałkiem czegoś, co udaje ogródek) pod Warszawą (a właściwie w Warszawie, ale w zupełnie nieakceptowalnym dla mnie dystansie od centrum) to już mamy. Apartament w Śródmieściu jest tym, czego mi potrzeba! :P
UsuńA to elegancko :) W takim razie trzymam kciuki za apartament w śródmieściu (niedaleko jakiegoś rozsądnego parku gdzie T. mogłaby się wyszaleć :) )
UsuńPięknie, w końcu znalazłam bratnią duszę pod względem - natura nad kiczokolory! Wszystkie niby surowe elementy w Twoim wydaniu nabierają subtelności i klasy. Aż mnie natchnęłaś do rozpoczęcia małej metamorfozy z okazji nadchodzących świąt. :) A świecące kule wciąż są na mojej liście must have :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńAch ach jak miło! :) Kurczę to jakby się dało to ja proszę zdjęcia :D Kule są masthewami! :P Co prawda sukcesywnie merlaki usiłują bawić się nimi jak piłką...ale z rzadka :)
UsuńBardzo fajnie to wygląda. :) Jednak dla mnie chyba trochę "za smutno".
OdpowiedzUsuńCzy u Ciebie jest również zwyczaj wysyłania kartek na Święta?
Raczej nie wysyłamy, a szkoda ;)
UsuńDla każdego coś innego - nie przepadam za jaskrawościami w mieszkaniu :)
Ponieważ uwielbiam pisać listy - nie jestem wstanie opuścić tej tradycji z kartkami. I tak dzisiaj wysłałam ich 5. :)
UsuńNo toż pewnie, każdy ma swoje preferencje. :) Ja za to wolę jak jest trochę bardziej kolorowo. ;) Ale takie naturalne ozdoby również mi się podobają. Jest w nich coś takiego co przyciąga wzrok. ;)
tego, że całość przepiękna, idealna i w ogóle nie będę powtarzać, ale poduszek zazdro najbardziej! zakochałam się w nich :D
OdpowiedzUsuńPst pst poduszki z allegro - te w gwiazdki i zygzaki po 7 zeta sztuka! :D
UsuńUwielbiam takie kolory, Wielkanoc w jaskrawych kolorach mi się już 'znudziła' :D
OdpowiedzUsuńMi też mi też! :D
UsuńMimo, że to wszystko wygląda u Ciebie prześlicznie i uroczo, a te delikatne i subtelne ozdoby działają bardzo kojąco i cieszą oko, to ja i tak jeszcze nie wyrosłam z zielono - żółtej Wielkanocy... Może z czasem mi przejdzie ;) Najbardziej spodobały mi się styropianowe, nakrapiane jajeczka i różowy kocyk :)
OdpowiedzUsuńNigdzie nie jest powiedziane, że musi przejść! :) "Wolnoć Tomku w swoim domku" :)
UsuńJa chyba oszaleję na tym twoim blogu :P Patrzę na zdjęcie, słoik po tumblerze z YC, za chwilę ceramiczny słoiczek po Sweet Pink, Iluma, świeczka z WW, średniak z YC z osłonką, a jako wisienka na torcie książka "Mój pies się nie boi". No i co ja biedna mam zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Ola i Habs
WOW! Wielki szacun, co za wprawne ( i bardzo fachowe!) oko :)) Nawet kilka postów o YC popełniłam :)
UsuńHaha powaga, żeby dojrzeć świeczkę WW (Beach Boardwalk) i średniaka (a tak naprawdę - maluszek Raindrops On Roses) to trzeba niesamowicie być spostrzegawczym. Złota gwiazdka! :D
UsuńMoja droga, jesteśmy na tej samej grupie uzależnieniowej od zapachów na FB, to takie zboczenie ;)
UsuńHahaha, ale żeby aż tak? Szok i niedowierzanie! A książkę jeszcze poznać po okładce i kolorach...no no! :D
UsuńOgólnie wszystkie pomysły są bardzo efektowne, ale najbardziej podobają mi się te sztuczne jajka, do złudzenia przypominające prawdziwe. Mimo wszystko nadal mi nie zbrzydły pstrokate wielkanocne kolory :D Psiaki doskonale wpasowują się w klimat, obserwuję i zapraszam do mnie http://pyziowyniszczycie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTe jajka skradły moje serce, są takie maluśkie! :)
UsuńJest.. idealnie. Mam nadzieję, że chociaż część tych inspiracji zostanie mi w głowie na przyszłość :). Moja mama też trzyma się takich kolorów, zdecydowanie wszelka jaskrawość odpada.
OdpowiedzUsuńJej, dziękuję! Ja mam taki folder z inspiracjami - pinterest rządzi :D
UsuńOk, postanowiliśmy, że się do Was przeprowadzamy! Zalety tego są takie, że Cookie lubi duże psy w typie owczarków i na pewno będzie chętny do zabawy z Baloo i Ruby, ja mam po stokroć mało czasu wolnego, ale gdy go mam to dobrze sprzątam i świetnie gotuję, a Janek robi bez marudzenia zakupy, nieźle wynosi śmieci i coraz lepiej karmi ludzi.
OdpowiedzUsuńOoookeeeej? ;)
Pewno mamy cały dół jeszcze ! (choć na razie brak funduszy powoduje, że wygląda tam jak u Kiepskich :P) Jeden pokój mają fretki - reszta cała Wasza! :D Balu wstaje o 6 :P
UsuńNo to świetnie, przeniesiecie się na dół a my zajmiemy górę, he he :)
UsuńŻarty żartami, ale naprawdę pięknie przygotowałaś się na nadchodzące święta :)
No przecież jasna sprawa! :D Zapraszamy :)
UsuńPs. - Dziękuję! <3
Wybieram opcję z pakietem ozikowym :)
OdpowiedzUsuńWedle życzenia! :P
UsuńSzacuneczek! To wszystko jest tak idealnie wkomponowane, że oglądając same zdjęcia zrelaksowałam się jak nigdy :) A co dopiero żyć w takim wnętrzu, to musi być prawdziwa oaza spokoju (jedynie oziki mogą przyczynić się do jej zachwiania ^^).
OdpowiedzUsuńUhm...tego no...właśnie jeden jazgocze na dworze, drugi w domu :P Tyle jeśli chodzi o oazę :)
UsuńA jakże cieszy oko ten pakiet Ozzikowy. ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy!
http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Bez pakietu ozikowego nie ma zachwytu nad zdjęciami :P
Usuń