Lubimy spędzać czas intensywnie - czy to na wakacjach, czy po pracy, w wolnym czasie. Seminaria, treningi, długie spacery czy wakacje w dziczy to dla nas sama przyjemność - psi bagaż nierzadko zajmuje drugie tyle miejsca, co nasz własny, dlatego staramy się optymalizować jego wielkość i przydatność. Tymczasem, dzięki uprzejmości sklepu fera.pl mieliśmy okazję przetestować ciekawy produkt - turystyczną butelkę dla psów, brakujące ogniwo pomiędzy wielkim poidełkiem dla gryzoni a termosem :)
Wcześniej podczas naszych wypraw używaliśmy zwykłych plastikowych butelek Trixie. Patent sprawdzał się całkiem nieźle, poza dwoma mankamentami - z michy więcej się wychlapywało, niż trafiało do pyska a podczas upałów woda przechodziła zapachem plastiku nadając wodzie nieprzyjemny posmak (tu akurat się domyślam, sama mam doświadczenie z wodą z bidonów rowerowych, fuj!) - woda była bardzo niechętnie wypijana. Ciekawi jak wypadł test?
![]() |
Porównanie z butelką Trixie |
Waga: wariant 750ml waży nieco ponad 200g.
Pojemność: butelka Long Paws występuje w trzech wariantach: 250ml, 500ml i 750 ml.
Sposób zaczepienia: karabińczyk ze sznurkiem.
Dodatkowe informacje: część "bidonową" można myć w zmywarce, jednak bez części z uszczelką.
Dodatkowe informacje: część "bidonową" można myć w zmywarce, jednak bez części z uszczelką.
![]() |
Patent z bliska. |
Irracjonalnie wydało mi się trudne do nauczenia przez psa, bałam się, czy patałachy to ogarną. O dziwo Ru, bez problemu od pierwszego podejścia wiedziała o co chodzi. Stwierdziła: "Ok, w takim razie dziś tak pijemy!". Baloo natomiast zareagował ucieczką. Niestety temu akurat nie mogę się dziwić - w zeszłym miesiącu miał opatrywaną ranę. Używałam do tego celu zła ostatecznego - syczącego Alu-Spray, która wydawała identyczne dźwięki ja ta butelka. W środku metalowej puszki jest kulka-mieszadełko, którym wstrząsa się przed zaaplikowaniem leku. Sam dźwięk wynosił biedaka na orbitę, także jego pierwsze podejście do butelki możemy uznać za bardzo nieudane:
Jednak po czasie i moich słodkich słówkach przyjął do wiadomości, że nie będzie zaraz strasznego dźwięku i nieprzyjemnego uczucia, więc warto podejść, bo w jakiś przedziwny sposób sprawia to mi wielką radość. Co ciekawe, dopiero na zdjęciach zauważyłam, że taki sposób picia powoduje, że moje psy cofają się do czasów szczenięctwa. Uszy do tyłu, przymknięte oczy...tylko popatrzcie na ich miny uchwycone na zdjęciach!
![]() |
Na marginesie - życie bez ryjka Ru byłoby smutne i puste, spójrzcie tylko - na tym zdjęciu wygląda identycznie jak Mimbla z "Muminków"! :)
W efekcie teraz na dłuższe spacery i wyjazdy stawiamy na metalową butelkę. Co prawda jest znacznie cięższa niż jej plastikowa poprzedniczka, jednak dłużej trzyma chłód, psy z niej chętniej piją, ma większą pojemność i dobrze się sprawdza. Oprócz tego jest nieporównywalnie ładniejsza od czarno-białego plastiku (widzieliście ile ślicznych wzorków?). Reasumując: produkt nam się sprawdził - jest estetyczny, funkcjonalny i przyjemny w użyciu. Na wycieczki jak znalazł!
Niestety butelka ma też swoje wady - bywają problemy z zaworkiem - przy tym poidełku zdarza się, że woda przy przechyleniu wylatuje - dlatego jak widać było na drugim filmiku staram się podkładać psom coś pod nią (czy frisbee, czy michę, czy po prostu prowadzę ich tam, gdzie nie będzie problemu z chlapaniem).
+ dłużej utrzymuje temperaturę wody (plus można wrzucić np. kostki lodu dla zwielokrotnienia efektu),
+ łatwość utrzymania w czystości (możliwość mycia produktu w zmywarce),
+ estetyka wykonania,
+ poręczność,
+ innowacyjny pomysł,
+ kilka pojemności do wyboru,
+ bogata kolorystyka,
+ korek, karabińczyk i "smoczek" są razem ze sobą powiązane, dzięki temu jest mniejsze ryzyko, że coś pogubimy,
- większy ciężar niż w standardowych butelkach (przy pieszych wycieczkach nie jest to bez znaczenia),
- bojaźliwe psy mogą się bać podejść, butelka czasem hałasuje (kulkowy zawór wydaje nieprzyjemny dźwięk),
- butelka mimo zaworka czasem cieknie,
Jeszcze raz dziękuję fera.pl za możliwość wypróbowania produktu!
Osobiście bardzo podoba mi się ten patent, na pewno zajmie honorowe miejsce w Psiej Torbie na wyprawy! Ciekawa jestem, czy ktoś z Was ma już taki patent? Jak u Was się sprawdza?
Prześliczne wzory! :) Ja póki co zabieram zwykłą półlitrową butelkę na spacery i małą miseczkę :-)
OdpowiedzUsuńAaa za dużo szpargałów! :D A sam design mnie też wzrusza :)
Usuńa jaka cena - prośba: podlinkuj logo sklepu/banner by od razu można było kliknąć ;)
OdpowiedzUsuńps. po Twojej recenzji - b. CHCĘ.TO.MIEĆ
UsuńPrzerosło mnie, próbowałam :( Więc w tekście dwa razy sklep jest podlinkowany - jak najedziesz kursorem na nazwę sklepu to po kliknięciu Cię przeniesie na tą stronę :) A bezpośredni link masz tam, gdzie są pojemności butelek, ja już wrzucam: http://fera.pl/?subcats=Y&status=A&pshort=Y&pfull=Y&pname=Y&pkeywords=Y&search_performed=Y&search_id=&q=long+paws&dispatch=products.search
Usuńw blogerze chyba się daje:
Usuń1. zaznaczyć dodany obrazek, kliknąć na ikonkę linku w polu narzędzowym,
2. pokarze się pop-up z możliwością wklejenia skopiowaneo wcześniej linku - ważne zaznacz opcję "target _blank" (chyba jest w pull-down'ie, co znaczy tyle "otworz w nowej karcie" użytkownik może wtedy czytać dale mhch
3. a nie masz ochoty troszeczkę zmienić czytelność linków - nie zauważylam ich :( jeśli potrzebujesz pomocy - daj znaka - pomogę!
ps. cena jest cool po przeczytaniu recenzji
Muszę przyznać, że wygląda ciekawie i rzeczywiście prezentuje się lepiej, niż plastik. My mamy dwie opcje spacerowe. Na krótsze, taki sam, jak Wasz plastikowy bidon, a na dłuższe, 1,5litrowa butelka i silikonowa miska składana. U nas się to sprawdza, ale kto wie, może decyduję się na to poidełko za jakiś czas, bo w końcu trzeba testować nowości ;)
OdpowiedzUsuńTak jest!! Idea testowania światłą jest! :)
UsuńDługo zastanawiałam się nad tą butelką, ale ostatecznie stwierdziłam, że zostaję przy zwykłej, z której sama mogę napić się wody (chociaż jest jeszcze jedna psia butla, która za mną chodzi i nie wiadomo gdzie to dojdzie :D), a z psami podzielić się nią nalewając do silikonowej, składanej miseczki. No, ale trzeba przyznać, że ta Wasza butelka jest śliczna (też chciałam taki wzór) i w ogóle fajowe miski macie, bardzo mi się podobają :D.
OdpowiedzUsuńHaha to ja do momentu propozycji od fera.pl nawet nie wiedziałam, że takie coś istnieje :))
UsuńRu na ostatnim zdjęciu ma cudnie błogi wyraz ryjka.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, zastanawiam się, czy mój pies obczaiłby taki sposób picia.
No właśnie uważałam, że będzie trudniej niż psy ogarnęły. Przyszło im to naturalnie, choć Baloo miał, z wiadomych względów, opory.
UsuńMy dostałyśmy też do testowania tą butelkę, i jest bardzo fajna. U nas również szykuje się recenzja :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Pozdrawiamy
Laura&Shira
Dziękuję, butelkę dostali tez Bohuny :))
UsuńA gdzie można kupić takie śliczne miseczki? :)
OdpowiedzUsuńMiseczki wyhaczyłam w TK Maxx :)
UsuńAle to fajne!
OdpowiedzUsuńChyba też sobie sprawimy... tylko 4 :D
Pozdrawiamy!
Śledź też pies
To jeszcze trzeba zainwestować w plecaki dla psów, niech sobie same to cholerstwo dźwigają :D
UsuńDo Juliusów są fajne sakwy... Coraz częściej nachodzi mnie myśl, że ta sama powinna nosić swoje klamoty. :>
UsuńFajna recenzja ;) Wzorek ma przepiękny, również funkcja utrzymania chłodu przemawia na wielki plus...
OdpowiedzUsuńtylko ja nie chciałabym, aby moje psy piły z poidełka. Nie wspomnę o upałach. Mimo wszystko wolę zostać przy miskach, gdzie jestem pewna, że pies się napije tyle ile potrzebuje.
Pamiętam jazdę na grupie na FB, gdzie polecano poidełka dla psów ras ozdobnych.
YYY a ja nie bardzo rozumiem o co chodzi :p
UsuńUps, trochę nakręciłam ;)
UsuńChodziło mi o sposób w jaki pies pije z poidełka, mnie nie przekonywuje ;) Zwłaszcza podczas upałów, gdzie jest wzmożone pragnienie.
Wolę tradycyjną metodę butlę wody i miski. Bo wiem ile pies wypił i czy się faktycznie napił. I z mojego punktu widzenia, zdrowsze.
Ale to jest tylko moje zdanie na ten temat ;)
Butelka prześliczna, fajnie, że trzyma chłód. Tylko żeby miała normalną zakrętkę i niższą cenę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że są takie butelki z normalną zakrętką, tu akurat chodzi o tą funkcję pojenia :)
UsuńJa używam bidonu z Puriny i sprawdza się genialnie. Ma okrągły kształt dzięki któremu psu się wygodnie pije, nawet dwa psy na raz dadzą radę. Wybrzydzania na smak wody nie odnotowałam. Inna sprawa, że nie używam jakoś często bo mieszkam na pojezierzu i ciężko tu wyjść z domu nie mając pod nosem jeziora lub rzeczki.
OdpowiedzUsuńWiem o jakim bidonie mowa, świetna sprawa! :) O matko, mieszkasz na pojezierzu, marzenie <3
UsuńBardzo fajna ta butelka :D
OdpowiedzUsuńButelka bardzo fajna! My mamy ten bidon z "miseczką" w sobie, jednak podoba mi się bardziej niż powyższa butelka, bo pies nie musi pić "z gwinta" - mój na pewno by się tak nie napił :) Ale wzory super. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna butelka, nidgy wcześniej jej nie widziałam, super wzór, ale my chyba zostaniemy przy naszej standardowej :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Jak się rozkoszują tą wodą :D. U nas zwykła butelka sprawdza się najlepiej, od małego z niej pije bez miski. Ale ta wydaje się całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńTo jakiś atawistyczny instynkt ssania chyba jest pobudzany, bo błogość na mordach nieziemska :)
UsuńOzdobiona jest przepięknie! Fajna sprawa z tą butelką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy!
http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
A jak miseczki ładnie pasują :D
OdpowiedzUsuńSam patent jak i wygląd butelki super, na pewno przyjemniej się korzysta niż ze zwykłej plastikowej :) My jednak pozostaniemy przy oddzielnej misce i butelce z wodą. Abi inne kombinacje słabo toleruje i grymasi dlaczego ma pić z takich dziwolągów ;) Może kiedyś się przekona ^^
Wiadomka! :)) I mamy jeszcze taką podkładkę z zooplusa, też w łapki, każde z innej parafii a fajnie się wkomponowuje w całość :)
Usuńwygląda super, można odkręcić to chomicze coś żeby się samemu napić? byłaby idealna i wyglądem i brakiem posmaku plastiku :D
OdpowiedzUsuńTak, ale wtedy jest wieelka średnica, trochę jak z kubka :)
UsuńMnie przekonuje tylko wzorek :P Jednak wolę zwykłą butelkę.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym! :D Bardzo fajna sprawa, jestem ciekawa, czy u nas by się sprawdziła?
OdpowiedzUsuńMoże jak do portfela wpadnie mi kilka groszy to zakupię? Zobaczymy! Brzmi fajnie! :D
Pozdrawiamy! :)
Nina & Figa
figusiowyswiat.blogspot.com
Ja ją biorę teraz na każde wyjazdy, fajna sprawa :)
UsuńCiekawe, z jednej strony nowatorski pomysł na sposób picia i kusi mnie spróbować, a z drugiej strony powstrzymuje mnie waga tego. ciężkie no.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Magda i Moose
mehiart.blogspot.com
A to prawda, ja się boję zawiesić toto przy plecaku, czy mi się po drodze nie urwie :)
Usuń