Cutness overload - mały Baloo i zabawa w Crate Games.
Klatka - wymysł, czy sprzęt niezbędny? Wiele osób uważa to za barbarzyństwo, ludzi klatkujących swoje psy za znęcających się nad nimi psycholami ( to z opowieści osoby, która po występie schowała zmęczonego psa do klatki i została zbluzgana przez starsze małżeństwo).
Osobiście zanim poczytałam i zaczęłam się przygotowywać do pierwszego psa, miałam mieszane uczucia...
Content
Autor:
Heart Chakra
38
komentarze
Etykiety:
co wziąć na szkolenie,
crate games,
jak nauczyć psa przebywania w klatce,
klatka,
klatkowanie,
podróżowanie z psem,
urlop z psem,
wprowadzanie klatki,
wychowanie,
wyciszanie psa,
z psem na wakacje
Klatka
Autor:
Heart Chakra
43
komentarze
Etykiety:
co wziąć na szkolenie,
co wziąć na szkolenie z psem,
jak spakować psa,
obedience,
praca z psem,
seminarium,
trening,
wyjazd z psem
Co biorę na seminarium wyjazdowe?
Tak, należę do tej nielicznej grupy osób, które LUBIĄ się pakować. Powaga. Już na kilka dni przed wyjazdem zastanawiam się co wziąć ze sobą, w sypialni powstaje kupka Rzeczy Niezbędnych. Co jakiś czas z zadowoleniem ją przekładam, dorzucają małe drobiazgi (w moim mniemaniu najpotrzebniejsze na świecie) do odczucia pełnej satysfakcji z wycieczki. Nie inaczej jest tym razem - wybieramy się na seminarium z Magdaleną Łęczycką...
Autor:
Heart Chakra
34
komentarze
Etykiety:
aktywność z psem,
owce,
owce z psem,
pasienie,
pasienie owczarek australijski,
porażki,
przemyślenia,
relacje
Porażki
Pamiętacie jak pierwszy raz stwierdziliście "a, już chyba wiem, o co chodzi w tym pedałowaniu!" i za chwile spadliście z roweru i stłukliście kolano? Albo pomyśleliście sobie "co, ja nie wyjadę!" i w deszczową, ciemną noc przytarliście auto mamie?
Porażki.
Podobno wpisane są w życie. Te początkującego traktowane są pobłażliwie - no przecież wiadomo - nikt mistrzem się nie rodzi. Sami rozpoczynając jakąś aktywność dajemy...
Autor:
Heart Chakra
38
komentarze
Etykiety:
hero xtra 235,
hurtta,
hurtta limited edition,
hurtta torrent coat,
kong,
kong aqua,
kong bounzer,
nowości,
recenzje,
testy
Nowości na wiosnę!
Zastanawiam się nad wprowadzeniem dwóch postów na tydzień - jednak ze względów niezależnych ode mnie (życie, praca zawodowa) musiałyby być to szybkie posty - głupotki, takie "szorty" jak dzisiejszy :)
Niniejszym przedstawiam Wam nowości w ozikowym wydaniu :)
1. Hero Xtra 235 Freestyle - jak dotąd moje ulubione dyski. Całkiem trwałe, sprężyste, przyjemne do nauki. Zdecydowanie lepiej mi się nimi działa niż Fastbackami....
"Nadejszła wiekopomna chwila" - pierwszy KONKURS na blogu!
""Doktor Jekyll i pan Hyde" – to znana nowela ukazująca studium psychopatologii i podwójnej osobowości. W kulturze anglojęzycznej oznacza ona człowieka o dwulicowym charakterze." (za: wikipedia.pl)
Wszyscy
wiemy, że i naszym psom zdarza się mieć dwie twarze – tą
kochaną, grzeczną i do rany przyłóż... i tą złą, rozbrykaną i
dokazującą. Waszym zadaniem będzie ukazać obie twarze
swojego czworonożnego przyjaciela - i tą miłą, dobrą i czystą,
i tą mroczną, łobuzerską i wariacką. Czy będzie to czysty,
wystawowy piesek i błotny potwór, czy anioł na spacerze a w domu
bezwzględny niszczyciel – zostawiam do Waszej interpretacji! Ogranicza Was jedynie charakter psa i Wasza wyobraźnia,
najważniejsze jest jak najciekawsze przedstawienie kontrastu.
Sugerowana
liczba zdjęć : 2, najlepiej przedstawione w formie kolażu.
Nagrody
: dowolny kubek + dowolnie wybrana torba ze strony z psimi
cudownościami: Pik-Pik !
Czas trwania konkursu : od 18 maja 2015 do 31 maja 2015 (włącznie).
Czas trwania konkursu : od 18 maja 2015 do 31 maja 2015 (włącznie).
Konkurs
"Rano Jekyll, wieczorem pan Hyde".
- Czas trwania konkursu od 18 maja 2015 do 31 maja 2015 (włącznie). Ogłoszenie wyników przewiduję 6 - 7 czerwca 2015 roku.
- Aby wziąć udzial w konkursie należy wysłać pracę konkursową pod adres aboutmyheartchakra@gmail.com. Proszę, zatytułujcie maila "Konkurs" – ułatwi mi to życie :). Fajnie byłoby też wiedzieć jak nazywacie się Wy i Wasz pies - może to być Wasz pseudonim, samo imię lub inicjały.
- Maksymalna ilość zdjęć : 2 ( preferowana forma : kolaż dwóch zdjęć przedstawiający kontrast zachowań). Wychodzę z założenia, że to właściciel, nie pies biorą udział w konkursie, dlatego jedna osoba może wysłać tylko jedną pracę konkursową składającą się maksymalnie z dwóch zdjęć.
- Zdjęcia powinny być Waszego autorstwa (jeśli jest inaczej – konieczna jest zgoda autora). Oprócz zdjęć można wysłać krótki komentarz – ale naprawdę krótki ! Bardzo ważna jest inwencja twórcza w podejściu do tematu oraz ciekawe ujęcie kontrastu.
- Biorąc udział w konkursie wyrażasz zgodę na publikacje swojej pracy w konkursowym albumie na naszym fanpage'u (https://www.facebook.com/aboutmyheartchakra) ( w zależności od preferencji podpisana imieniem, pseudonimem lub inicjałami – o tym też proszę wspomnieć w mailu).
- Na zwycięzce czeka raj zakupów w pik-pik.pl! Niesamowity kubek i torba tylko dla Was!
- Aby wziąć udział w konkursie nie musisz kliknąć guziczka "lubię to" u nas, ale będzie nam niezmiernie miło utrzymywać z Wami kontakt również po konkursie – także zapraszamy ! ;)
Autor:
Heart Chakra
28
komentarze
Etykiety:
adopcja psa,
aussie,
dwa psy w domu,
hobby,
owczarek australijski,
pilnowanie zasobów,
praca z psem,
problemy,
przemyślenia,
Ruby,
trening z psem,
wady owczarka australijskiego,
wychowanie
Sześć miesięcy z demonem.
W tym tygodniu minęło pół roku, odkąd Ru wprowadziła się do nas. Na przestrzeni tego czasu dużo się zmieniło, wiele rzeczy wypłynęło, pozmieniało się. Dziś jest jej czas na blogu, Myślę, że powoli wychodzimy na prostą. Widzę niesamowitą zmianę w jej zachowaniu względem nas. Staliśmy się najważniejszym dla niej dobrem - dopiero po pół roku nas pokochała, zaufała nam i poczuła się w miarę dobrze w nowym domu.
Ciekawi jak to...
Autor:
Heart Chakra
34
komentarze
Etykiety:
hurtta,
hurtta cooling coat,
jak dbać o psa w lato,
jak schłodzić psa,
kamizelka chłodząca,
lato,
lato z psem,
opinie,
recenzje,
upał
"Uff jak gorąco! " - recenzja Hurtta Cooling Coat.
Znów dni robią się ładniejsze i rozpoczął się sezon długich wędrówek, seminariów, grilli, zlotów, zbiorowych spacerów i innych szaleństw na świeżym powietrzu. My będziemy ubierać się coraz lżej, a jak mają sobie poradzić z upałem zwierzaki? (nawiasem mówiąc zapraszam na mój zeszłoroczny post, tam przedstawiłam kilka pomysłów na ulżenie psu w upałach: Na zimno! klik!)
Wiem, że jest wiele psów, które kochają wysokie temperatury, wygrzewają się w promieniach słońca i nie wychodzą w pluchę. Niestety my jesteśmy na drugim biegunie - tam, gdzie wszelkie północniaki. Temperatura powyżej 20 stopni powoduje dyskomfort i wyraźny spadek motywacji, wzrasta tendencja do chowania się w cieniu. Temperatury sięgające 30 stopni powodują lasowanie się mózgu i odmowę współpracy ("wyjdę z cienia bo cię kocham, ale na więcej nie licz"). Martwiło mnie to, więc przebadałam Baloo - wszystko w jak najlepszym porządku. Nieco uspokoił mnie fakt, że w chłodniejsze miesiące pies śmiga, skacze i dokazuje, natomiast wraz z nadejściem cieplejszych dni robi się coraz to bardziej nieszczęśliwy i przydomowy - wszystko ewidentnie wskazywało na przegrzanie mózgu.
![]() |
"Jestem ubrany. JAK CZŁOWIEK". |
Opcje były dwie: albo psa wygolę, jak nie przymierzając, barana, albo zakupię mu kamizelkę chłodzącą. Wszyscy znawcy włosa aussikowego rwali koszulę i stanowczo zakazywali tego procederu (choć wiem, że jest ozikowe podziemie, gdzie psy się strzyże chętnie i krótko :P). Ja jako ta - nomen-omen - owca naczytałam się również artykułów w tonie stanowczym (klik,klik, klik) i raczkiem wycofałam się z pomysłu.
Cóż mi biednej sierocie zostało? Ano pofatygowałam się do internetowego pro sklepu i złożyłam zamówienie na wyżej wymienioną. I czekałam. Potem czekałam jeszcze dłużej, następnie musiałam dopłacić za starszą wersję, aby po niespełna miesiącu od złożenia zamówienia i natychmiastowego dokonania wpłaty, uzyskać rzeczoną, upragnioną paczuszkę. Jak się pewnie domyślacie - nie byłam zachwycona, gdyż upały zdążyły przeminąć, a myśmy kamizelki użyli kilka razy.
Paczuszka w chętnych łapkach. |
Wracając jednak do meritum, postanowiłam usystematyzować:
1. Technikalia.
- Jest to starsza wersja chłodząca - Cooling Coat. Nowsza to Cooling Vest.
- Występują dwie wersje kolorystyczne: Ice Blue i Lilac
Podoba mi się detal - w niebieskiej pasek jest fioletowy, w fioletowej - niebieski! |
- Balu ma długość 60 cm, Ruby ma 55. Tak po prawdzie, to dla Baloo lepsza byłaby wersja 55 cm - 60 jest nieco zbyt obszerna.
- Mamy dwa warianty chłodzenia - można kurtkę zmoczyć w wodzie i nałożyć na psa (najczęściej tak robię, ale uwaga - albo dobrze wykręćcie, albo wystawcie psa na dwór, żeby ociekł !) albo można włożyć ja do lodówki na jakiś czas (tej opcji jeszcze nie sprawdzałam)
Tak u nas wygląda "doładowanie" wyschniętej kamizelki - patyk i do wody! W przypadku braku zbiornika, staram się ze sobą mieć butelkę z w wodą. |
- Koszt zależny jest od gabarytu, waha się w przedziale od 150 - 250 złotych.
2.Stosunek jakość/ cena.
Cena jest dość wysoka ( ja ze względu na zawirowania w zamówieniu, domawianie, oczekiwanie, dopłacanie i tak dalej...) w sumie już nie wiem ile płaciłam za niebieską. Fioletową kupiłam dla Ru od Niuchacza i zapłaciłam bodajże 150 złotych + wysyłka.
Wykonanie - dla mnie wygląda bardzo porządnie. Sam materiał jest przedziwny. Nieco wygląda jak siateczka, a połysk kojarzy mi się z rybia łuską, no sami popatrzcie:
Na szyi jest ściągacz, żeby jak najlepiej dopasować obwód kamizelki. Składa się z dwóch części - górnego płaszczyka i dopinanego na zamek błyskawiczny "podwozia". Całość spina się klamrą. I tu mam takie dwie uwagi - fajnie by było, żeby Cooling Coat miała jakieś umocowanie z tyłu - czy to byłyby gumki na uda, czy zatrzask ( żeby daleko nie szukać Torrent Coat ma takie patenty, z których jestem bardzo zadowolona) - w ruchu kamizelka ma tendencje do przekręcania się czy opadania:
3. Efekt.
Ten podpunkt chyba najbardziej wszystkich interesuje :) Otóż ja jestem bardzo zadowolona z rezultatu. Rodzina moja była dość sceptyczna wobec tej idei. Co prawda Pan Mąż jeszcze mnie kocha, więc moje przeróżne 'widzimisia' toleruje bez mrugnięcia okiem, jednakowoż Rodzice moi znają mnie lat 27 więc już niejako brak im złudzeń, że wszystkie moje światłe pomysły zdają egzamin:P
Tym niemniej wydarzenia ostatniego weekendu (było upalnie, okolice 26 stopni) utwierdziły w zasadności zakupu nawet sceptyków. Psy po nałożeniu kamizelek szaleją w pełnym słońcu, dokazują, bawią się, bardzo mało dyszą. Kamizelka nie nagrzewa się od słońca, a gdy włoży się rękę pod derkę czuć przyjemny chłodek. Oprócz tego dość długo schnie ( najszybciej wysycha na grzbiecie, woda za sprawą Magii Grawitacji najdłużej osiada na połach).
Uwaga dla psów z obfitym włosem (Baloo, przed szereg!). Przy całodniowym używaniu kamizelki trzeba brać pod uwagę Efekt Mokrej Szmaty - czyli smrodku nie wyschniętego mopa od sierści - nam się to nie zdarzyło, bo z chwilą gdy robi się chłodniej zdejmuje ciuchy, żeby sierść się przewietrzyła i naturalnie wyschła, a kamizelki ociekły.
Zrobiłam test - kamizelkę zdjęłam, co spowodowało, ze Balu po chwili (mimo, że był jeszcze wilgotny!) schował się w cieniu i dyszał. Zakładanie kamizelki nie wiąże się z dramatem, płaczem i darciem szat, co też jest dla mnie jakimś wyznacznikiem psiego komfortu (choć na początku psy krzywią się tak jak na szelki :P).
Jednak tu taka mała uwaga- rzecz jasna mimo szału kamizelkowego należy poruszać się w strefie komfortu - zawsze musi mieć dostęp do picia i do schowania się w cieniu. Lepiej też nie szaleć i nie robić treningu w godzinach kiedy jest najcieplej. Ja traktuję kamizelkę jako umilenie ciężkiego życia w upalne, letnie dni, nie mamy natomiast parcia na pracę aż czacha dymi na patelni, w 30 stopniach w cieniu w samo południe - mam nadzieje, że to rozumie się samo przez się :)
Tym niemniej wydarzenia ostatniego weekendu (było upalnie, okolice 26 stopni) utwierdziły w zasadności zakupu nawet sceptyków. Psy po nałożeniu kamizelek szaleją w pełnym słońcu, dokazują, bawią się, bardzo mało dyszą. Kamizelka nie nagrzewa się od słońca, a gdy włoży się rękę pod derkę czuć przyjemny chłodek. Oprócz tego dość długo schnie ( najszybciej wysycha na grzbiecie, woda za sprawą Magii Grawitacji najdłużej osiada na połach).
Uwaga dla psów z obfitym włosem (Baloo, przed szereg!). Przy całodniowym używaniu kamizelki trzeba brać pod uwagę Efekt Mokrej Szmaty - czyli smrodku nie wyschniętego mopa od sierści - nam się to nie zdarzyło, bo z chwilą gdy robi się chłodniej zdejmuje ciuchy, żeby sierść się przewietrzyła i naturalnie wyschła, a kamizelki ociekły.
![]() |
Pełen galop za piłką? Dlaczego nie! |
Zrobiłam test - kamizelkę zdjęłam, co spowodowało, ze Balu po chwili (mimo, że był jeszcze wilgotny!) schował się w cieniu i dyszał. Zakładanie kamizelki nie wiąże się z dramatem, płaczem i darciem szat, co też jest dla mnie jakimś wyznacznikiem psiego komfortu (choć na początku psy krzywią się tak jak na szelki :P).
![]() |
Strapiony Bal, bo zapomniał kwadratu. |
![]() |
Stacjonarne ćwiczenia czy sztuczki też nie stanowią problemu! |
4. Dla kogo?
Dla psów szybko męczących się podczas upałów, dla psów aktywnie spędzających czas z właścicielem. Nie wiem na ile sprawdzi się u psów gładkowłosych - o dziwo boksery lepiej znoszą upały niż aussiki - podejrzewam, że to kwestia aktywności i "trybu oszczędzania baterii". Co prawda Ru ma mniej futerka, więc jej jest lżej, tym niemniej bez kamizelki też okropnie dyszy. Jestem ciekawa opinii np. czarnego labradora :)
Krótkie podsumowanie:
+ widoczny efekt chłodzący
+ komfort noszenia
+ jakość wykonania
+ ładny wygląd
- cena
- nieunikniony bałagan związany z "ładowaniem" kamizelki
- konieczność dostępu do wody (przy dłuższych wypadach)
- problem z przekręcaniem
Krótkie podsumowanie:
+ widoczny efekt chłodzący
+ komfort noszenia
+ jakość wykonania
+ ładny wygląd
- cena
- nieunikniony bałagan związany z "ładowaniem" kamizelki
- konieczność dostępu do wody (przy dłuższych wypadach)
- problem z przekręcaniem

PS. Nawet nie wiecie jak źle i żmudnie obrabia się zdjęcia i pisze notki na nie swoim komputerze :( Najgorsze jest to, że czas najwyższy przywyknąć do tego stanu - nie dość, że wolniejsza stacjonarka, to jeszcze do tego całkiem nowy system operacyjny, który nie obsługuje mojego ukochanego Photoscape, w którym tworzyłam grafiki i ozdabiałam zdjęcia :(